Gdy w domu znajduje się pies czy kot, a wiemy że wkrótce pod nasz dach trafi także małe dziecko, targają nami różne często sprzeczne emocje. Wiemy, że zwierzęta są nosicielami różnych chorób i że ze spacerów na dworze mogą przynieść przeróżne zarazki i wirusy czy bakterie. Wielu rodziców gdy spodziewa się dziecka zastanawia się najpierw czy należy usunąć z domu zwierzęta. Co gorsza wielu jest skłonnych to zrobić. Wiadomo, że pies czy kot mogą nie zaakceptować dziecka i traktować je jako rywala, ale nie należy zakładać od razu najgorszego. Zanim podejmiemy drastyczne kroki (bo oczywiście dziecko i jego bezpieczeństwo są najważniejsze)spróbujmy oswoić zwierzaka z maluchem. Już będąc w ciąży należy podjąć odpowiednie kroki: pokazujemy zwierzakowi miejsca i przedmioty należące do przyszłego dziecka. Jeśli przychodzimy z dzieckiem ze szpitala do domu, dajmy zwierzakowi do powąchania jakąś część garderoby dziecka bądź pieluszkę. Pies czy kot będzie na pewno zazdrosny o to, że dziecko pochłania teraz całą naszą uwagę i będzie domagał się pieszczot na każdym kroku. Zwierzęta mogą próbować wylegiwać się w miejscach przeznaczonych dla dziecka: wózku, macie edukacyjnej, na kocyku – należy zwierzaka wygonić, a pokrycie wyprać. Pamiętać trzeba o tym że pies czy kot lubią mieć swoje własne miejsce w domu, miło wymoszczone dlatego z chęcią wchodzą do miejsc które przygotowaliśmy dziecku. Decydując się na hodowlę zwierzęcia wtedy, kiedy mamy dziecko musimy przede wszystkim myśleć o zapewnieniu bezpieczeństwa naszemu dziecko. Zwierzę musi być więc niezwykle dobrze ułożone. Jeżeli tak nie jest musi być od dziecka izolowane.
Dziecko i zwierzę pod jednym dachem
